poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Nie jesteś sędzią a sąsdzisz mnie jak zaawansowany stan kretyństwa.

matko mam dość, jestem już zmęczona, mam dość, byłam dziś z rana w Subwayu na śniadaniu, przy okazji znalazłam 100 euro. W Polsce zamienię je na polskie i pójdę zrobić sobie kolczyka na górze w uchu. Myślę że to fajny pomysł, to bardzo fajny pomysł wręcz. Mam zamiar również iść na zakupy z koleżankami, jeśli jeszcze jakieś o mnie pamiętają. Cały czas słucham rocka i jest mi z tym super, ale oprócz tego nic mi nie idzie, miała bym dziś zajebiste spodnie a nie mam bo wyszłam z hukiem ze sklepu bo się wydarłam na matkę. Kocham ją ale wkurwia mnie to że się tak zachowuje. Na serio. Mam naprawdę dość tego jaka jest przy Arku i kurwa no. Poszli dziś oglądać mieszkanie do wynajęcia na mój przyjazd na stałe. Nie chce tego, chce mi się płakać, gdyby nie rock. Gdyby nie on nie miała bym co tu robić, na tym świecie. Gdy idę na spacer słucham rocka, gdy jadę metrem słucham rocka, zawsze. Jestem w nim zakochana. Już od dawna, mało osób to akceptuje. Mam to gdzieś. Jestem padnięta. Po powrocie do Polski w poniedziałek zobaczę się z kolegą Adim, fajnie ale bez szału. Jutro nie ma planów więc popisze tu trochę. Chyba coś przy ostrze tutaj kolory, bo ten biały to klaustrofobia.






 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz