sobota, 3 września 2011
Now i found who I wonna Be, This i me`
Włosy ułożone, prezent kupiony, zaraz wychodzimy, wreszcie uściskam mojego śmieszka Aguś. Tak bardzo lubię spędzać z nią czas, gdy byłam mała, ubierałam się normalnie, nie specjalnie modnie ona była moją przyjaciółką, nie obchodziło ją czy jestem sławna w szkole czy jestem modnie ubrana, lubiła mnie taką jaką byłam, później odszczeliła mi palma i zaczęło się zapomniałam o niej, w tym roku zmądrzałam przyjechałam do niej, przeprosiłam a ona mi wybaczyła, do dziś wspominamy jak to kiedyś było i wiem że te osoby które znały mnie przed tym jak zaczęłam patrzeć na wygląd są naprawdę warci mojej przyjaźni. Jest mało takich osób, ale nawet się z tego cieszę. Cały czas myślę o Tobie, czytam strony o pływaniu bo tak mi tego brakuje, ale już niedługo 13 mam pierwszy trening, a potem to już może codziennie, wciąż namawiam mamę że dam radę. Przysięgam sobie że jeśli będę trenować codziennie, to będę starać się jak najmocniej żeby zobaczyć Cię w wakacje i powiem ci co czuje do ciebie, obiecuje, dowiesz się wszystkiego, nie wiem na co, nie wiem po co ale się dowiesz, nie chce pięknych "skejcików" mam ich gdzieś odkąd poznałam Ciebie, wierzysz mi? Wiem że zawsze gdy będę pływać, będę na zawodach będę myśleć o Tobie, ale to nic złego, będziesz mi pomagał, Kocham Cię..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz