poniedziałek, 2 stycznia 2012

Madam le Niewiedza.


Człowiek potrzebuje czasów smutku, czasów radości, niewiedzy, inteligencji, zwątpienia, potrzebuje tego wszystkiego żeby uczyć się żyć, żeby wiedzieć, żeby być przygotowanym na wszystko, czasem uczymy się czegoś całe życie a i tak jak przychodzi nam walczyć, wątpimy, nawet nie próbujemy zwyciężyć, użalamy się nad sobą i szukamy tylko naiwnych którzy powiedzą nam że nie było warto. Tak macie racje, to jest o wiele łatwiejsze, po co walczyć skoro można czegoś nie mieć i cierpieć, a nie lepiej powalczyć o coś? Może trochę wysiłku, zresztą ludzie są różni, ludzie czują co czują, czasem to pomyłka, czasem to zwykła potrzeba posiadania Kogoś. To nie jest złe że Ludzie pragną kogoś bardzo mocno, to wcale nie powinien być wstyd, to naturalna potrzeba. Tylko czasem po prostu ją wyolbrzymiamy. Wmawiamy Sobie że wybranek jest ten jedyny, a tak na prawdę był pierwszym lepszym. Żeby tylko mieć komu powiedzieć że się go Kocha. Czasem jest inaczej, czasem to zaczyna się tak, potem ludzie się spotykają i okazuje się że To właśnie ten. Że przy nim czujesz się jak w domu, zapach jego perfum, próbujesz cały czas go sobie przypomnieć, a gdy już je czujesz uśmiechasz się i wdychasz je jak narkotyk, uzależniasz się i tak w kółko. Wieczorami gdy zasypiasz próbujesz odtworzyć w pamięci chwile spędzone z nim, jego twarz, uśmiech, gesty, ruchy, wszystko, a tak ciężko to zrobić, wszystko tak się zamazuje. Ale potem gdy odliczasz minuty do spotkania, gdy już go widzisz, przytulasz na przywitanie i czujesz Go, widzisz jesteś taka szczęśliwa, nie chcesz być nigdzie indziej, niż w jego ramionach. Gdy siedzicie na ławce, on pokazuje Ci wszystko czego nie wiesz i gdy jest ci zimno, upierasz się że nie chcesz Jego kurtki, a on bierze ci ręce i je ogrzewa, czujesz te wielkie, silne ręce które starają się być delikatne, żeby cie nie zranić. Potem znów gasisz światło i myślisz o nim, nie możesz przestać, nie możesz myśleć o niczym innym.


I tak w kółko. Potem wszystko wraca do normy, Ty i On zupełnie inne światy. On w swoim gronie, Ty w swoim,a każde tylko ucieka wzrokiem, udaje że nic dla niego nie znaczy. Udaje że ignoruje, a tak naprawdę cały czas o Sobie myślą, nie mogę przestać. Zadają sobie wiele pytań, czemu? Po co? Odwróć się, chce się zobaczyć, potrzebuje cię więcej. Źle zaczęliśmy, w złym miejscu, ale to da się naprawić. To takie wspaniałe gdy spotkacie się wzrokiem, gdy brakuje już tylko "Kocham Cie" wypowiedziane szeptem, lub zwykły uśmiech. A przecież już dawno mogli by spotykać się, leżeć koło siebie przytuleni oglądając film, siedzieć razem na ławce, ucząc się i wygłupiając. Przecież czasem jest już tak blisko. Tak mało brakuje. 

 Wracamy do marzeń, nic się nie dzieje, wciąż zadajemy swojej świadomości ślepe pytania, "dlaczego?" nie wiemy nawet co czujemy. Kryjemy to w Sobie. Czasem nawet zastanawiamy się czy ta druga osoba nawet nas Lubi, bo siedzi cicho, nic nie robimy. Wydaje nam się że to już koniec, że to nie ma sensu, i zdobywamy się na odwagę żeby wykrzyczeć to co w nas siedzi od dawna, chcemy doprowadzić to do endu, choć nie zawsze happy. Czasem po prostu druga osoba nie wie czego chce. Może jej się wydawać że jest to jej obojętne, ale gdy spotyka się z drugą osobą zachowuje się jak by był w niej zakochany, czasem na prawdę kryjemy w sobie coś tak mocno że trudno jest nas rozszyfrować. Czasem to bardzo dobrze, czasem to najgorsza wada. Tkwimy w ciszy, tkwimy w niepewności. Wykańczamy się, tak nie wolno, zróbmy coś z Tym, bo to na prawdę nas boli, nie wiem jak drugą osobę ale tą pierwszą bardzo..



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz