wtorek, 30 sierpnia 2011

Krzywaczkowo pozytywne`

Słońce na łące zawitało do Krzywaczki, piękne stare radio brzmi swoim pięknym głosem na cały dom, Maciuś wygrzewa się na parapecie w salonie, błoga cisza którą tak uwielbiam. Dlaczego to miejsce jest takie błogie? Kusi mnie swoimi domowymi wyrobami, winami, marmoladą, śmietaną, masłem, mlekiem, a zarówno jak i samym śpiewem ptaków. Tutaj mogę odpocząć. Kocham tak leżeć na słońcu, jest tak pięknie. Brakuje mi tylko uśmiechu pana P. który z dnia na dzień bardziej mnie inspiruje. Tęsknie za jego obecnością, gdybym odważyła się dało by to albo dobry albo zły efekt, może tego się bałam, ale wyjazd za granicę bardzo mnie trzymał. Od dziś pokochałam miasto Wadowice, mam nadzieję że niedługo będę mogła nacieszyć oko tym miastem, może spotkam tam kogoś wyjątkowego, zobaczę coś niesamowitego? Plany na następne dwa dni: bieganie, basen i fotografia, podczas każdego muzyka, błogość tych dni zapowiada się pozytywnie, dziś mój wujek przyszykuje grilla, kuchnia jaką potrafi stworzyć ten człowiek jest godna uwagi i ja zamierzam właśnie to uczynić..









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz